Hom03g, Al Fasol Homiletyka

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Interpretacja tekstu biblijnego              27

3

Interpretacja
tekstu
biblijnego

Czytając niniejszy rozdział zwróć uwagę przede wszystkim na (1) cztery wyznaczniki procesu przygotowania kazania, a ponadto na to, (2) Co nam przeszkadza w interpretacji tekstu biblijnego? (3) Co to jest metoda gramatyczno-historyczno- teologiczna? (4) Na czym polega studium indukcyjne? (5) Co to jest hermeneutyka, a co egzegeza?.

W

łaściwa interpretacja tekstu biblijnego jest tak samo ważna, jak inne elementy przygotowania kazania. John A. Broadus stwierdził: „Interpretacja i podanie zastosowania tekstu [biblijnego] zgodnie z jego faktycznym znaczeniem, należy do najświętszych powinności kaznodziei.” Interpretacja tekstu Pisma Świętego jest nie tylko kamieniem węgielnym całego procesu przygotowania kazania, ale także całego życia kaznodziei. Wierny badacz Pism będzie starał się być całkowicie pewny, że jego interpretacja jest biblijnie poprawna.

Musimy pogodzić się z faktem, że zasady interpretacji tekstu Pisma Świętego — określane również technicznym terminem hermeneutyka — a także sam proces wyjaśniania tekstu — określany terminem egzegeza — nie są w stanie ochronić się od wpływu naszych założeń wstępnych, opinii, kulturowo uwarunkowanych preferecji i przesądów, nam tylko właściwych doświadczeń, indywidualnych darów i talentów. Te czynniki subiektywne dochodzą do głosu na samym początku — i wpływają w różnym stopniu na nasze decyzje, sposób rozumowania, emocje. Dlatego musimy brać pod uwagę te wrażenia wstępne zrodzone w życiu rodzinnym, w obserwacjach chrześcijaństwa, w różnorodnych kolejach życia — bo one pomagają nam, albo przeszkadzają, w interpretacji tekstu. Doświadczenia życiowe, niczym słońce i deszcz „sezonujące” naszą osobowość, w przypadku niektórych ludzi prowadzą do surowego dogmatyzmu, w przypadku innych wykształcają elastyczność i otwartość umysłu w podejściu do Biblii. Wszyscy stoimy przed koniecznością jak najdalej idącego „przesiania” i odrzucenia swego subiektywizmu tak, aby to raczej Biblia mówiła, a nie narzucone jej treściom nasze przekonania. By to osiągnąć, postaramy się w dalszej części tego rozdziału wypracować metodę interpretacji, która minimalizuje wpływ naszych subiektywnych sądów.

Interpretowanie Pisma Świętego pozostaje też pod dużym wpływem poglądu na samą jego naturę. Jeśli chodzi o mnie jako autora, to wstępnym założeniem mojej wiary jest przekonanie, że chociaż dostępne nam manuskrypty Biblii nie są oryginałami — oraz bez wątpienia zawierają różnice tekstowe — i chociaż Bóg wybrał ludzi jako narzędzia do spisania ksiąg biblijnych, to jednak manuskrypty te są całkowicie godne zaufania i autorytatywne jako podstawa naszej wiary i praktyki (2 Tm 3,16). Całe zagadnienie natury Pisma Świętego jest na tyle ważne, że zmuszeni jesteśmy pokrótce je wyłożyć.

Krytyczne badania Pisma Świętego

Badania nad istniejącymi manuskryptami Pisma Świętego przyjęły cztery główne kierunki: krytyka tekstu, krytyka źródeł, morfokrytyka i krytyka redakcji (zwana też historią redakcji). Niezależnie od tego, czy kaznodzieja zainteresowany jest postulatami tych badań czy nie, powinien być ich świadomy. Pozytywny wydźwięk użytego w tym wypadku słowa krytyka lub krytyczny jest analogiczny z tym jego znaczeniem, które przybiera ono choćby w zdaniu: „Stoi on przed krytyczną decyzją odnośnie swojej przyszłości”. Innymi słowy ten ktoś musi dokonać bardzo ważnej oceny sytuacji tak, by być w stanie podjąć właściwą decyzję. W swym najlepszym znaczeniu krytyczne badania Pisma Świętego nie dążą do pomniejszenia jego znaczenia, lecz do poprawy naszego rozumienia zawartych w nim tekstów.

Krytyka tekstu usiłuje dociec, która spośród różnych wersji tekstowych występujących w manuskryptach jest autentyczna. Dla zobrazowania problemu podajmy przykład. Tak zwany textus receptus, w oparciu o który powstał angielski przekład Króla Jakuba (King James Version), zawiera w 1 Kor 1,8 greckie słowo teleious, przełożone w formie wyrażenia bez nagany. Inny manuskrypt, P46, zawiera w tym miejscu słowo teleous, oddawane słowem dojrzały lub doskonały. Który manuskrypt ma rację?

Oczywiście tego rodzaju odpowiedzi mają dla kaznodziei różny stopień ważności. Znaczenie niektórych jest zasadnicze, innych mniej istotne. Dysponujemy obecnie tysiącami manuskryptów lub ich fragmentów. Stanowią one materiał badawczy dla krytyków tekstu. W większości manuskrypty brzmią tak samo. I wówczas praktycznie nie ma problemu. Niektóre jednak teksty wykazują różnice pojawiające się tylko w starszych manuskryptach, co nadaje im wiarygodność, choćby statystycznie rzecz biorąc, zawarta w nich wersja tekstu występowała w mniejszości. Decyzje krytyki tekstu nie przychodzą łatwo. Skrupulatny kaznodzieja odnosi się do nich z przychylnością.

Krytyka źródeł odnosi się w szczególności do tak zwanych Ewangelii synoptycznych, czyli do Ewangelii według Mateusza, Marka i Łukasza. W ramach tej dyscypliny porównuje się relacje trzech Ewangelistów pod kątem ich podobieństw i różnic w opisach tych samych wydarzeń. Piąty rozdział Ewangelii wg Mateusza odnosi się na przykład do kazania na górze; szósty rozdział Ewangelii wg Łukasza do kazania na równinie. Krytyk stara się odpowiedzieć na pytanie, z jakiego źródła pierwotnego autorzy tekstu czerpali swoje informacje.

Harold Freeman tak określa wartość krytyki źródeł dla kaznodziei:

Przy właściwym podejściu synopsa Ewangelii może oddać kaznodziei duże usługi. Należy z niej korzystać nie z zamiarem wyjaśnienia różnic, ale z zamiarem ich poznania i potraktowania jako cennego elementu składającego się na szersze tło danego tematu. Harmonizowanie Ewangelii w oparciu o synopsę nie powinno służyć ich synchronizacji pod względem chronologii, lecz rozpoznaniu wyróżników właściwej im teologii. Rozpoznanie intencji Ewangelisty daje nam ostrzejszy obraz części składowych jego Ewangelii. Na przykład, większego znaczenia może nabrać fakt, że przypowieść o miłosiernym Samarytaninie w dziesiątym rozdziale Ewangelii wg Łukasza poprzedzona jest — w rozdziale dziewiątym — upomnieniem Jakuba i Jana z powodu ich złości względem niegościnnych Samarytan. Być może warto zauważyć, że oba te „samarytańskie” fragmenty znajdują się w Ewangelii Łukasza. Staje się to jeszcze ciekawsze w świetle intencji Łukasza — jako poganina — aby przedstawić Jezusa jako Zbawiciela wszystkich powszechnie, w odróżnieniu od zamiaru Mateusza ukazującego go jako Mesjasza. Jaką masę kazań wygłoszono w oparciu o Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie! A ile w oparciu o incydent w samarytańskiej wiosce? Czy jest możliwe, że sens Przypowieści o miłosiernym Samarytaninie jest o wiele głębszy niż ogólne stwierdzenie natury moralnej, że moim bliźnim jest każdy człowiek w potrzebie? Czy nie dochodzi w tym przypadku do głosu spinająca oba fragmenty prawda, że Bóg jest Bogiem wszystkich? Jeśli tak, to być może incydent w samarytańskiej wiosce ma nam więcej do powiedzenia niż to, że był on jednym z wydarzeń z życia Jezusa.

Kolejną dziedziną badań krytycznych jest tak zwana morfokrytyka lub krytyka redakcji. Zajmuje się ona ustną tradycją, która miała poprzedzać dokumenty pisane. Morfokrytycy uważają, że niektóre relacje miały początkowo charakter przekazów ustnych, następnie zostały spisane, a w końcu materiał ten został wykorzystany przez autorów Biblii. Jednym z podstawowych założeń osoby prowadzącej badania morfokrytyczne jest stwierdzenie, że ostateczna forma literacka konkretnego fragmentu Biblii — czy to będzie przypowieść, narracja czy kazanie — ukształtowała się pod wpływem wcześniejszych jego form.

Dlaczego jest to ważne dla kazania? Po pierwsze, wiedza o tym pozwala lepiej określić, z czego składa się tekst kazalny. Zabezpiecza nas to przed rozczłonowywaniem tekstu i narzucaniem mu innego znaczenia. Po drugie, o wiele łatwiej interpretować tekst, jeśli się rozumie, do jakiego gatunku lub rodzaju literackiego.

Czwarta kategoria, krytyka redakcji (lub historia redakcji), dokonuje oceny narracji biblijnej według kryterium wyrażającego się pytaniem: „Jak został ułożony materiał biblijny i dlaczego przyjął taki właśnie układ?” Krytyk redakcji zakłada, że autor tekstu biblijnego miał na uwadze konkretny zamysł teologiczny i tak dobierał materiał, aby jak najlepiej go wyrazić. Mateusz na przykład widział w Jezusie obiecanego Mesjasza i treści swojej Ewangelii organizował wokół tego właśnie tematu. Marek układał swoje narracje zgodnie z przyjętą przez siebie teologią sługi-Mesjasza. Krytyk redakcji studiuje zatem Biblię dążąc do określenia, w jaki sposób teologia autora wpłynęła na układ materiału w jego pismach.

Poznanie teologii autora lub zamysłu, jaki przyświecał mu przy pisaniu, stanowi dla kaznodziei ogromną korzyść w dziele interpretacji tekstu. Trzeba jednak uważać, by nie odejść za daleko od samego tekstu, szczególnie jeśli się nie jest „ekspertem” na metodologicznych ścieżkach krytyki redakcji.

Historia interpretacji tekstu biblijnego

Krótki przegląd historii interpretacji tekstu biblijnego pomoże nam ukształtować nasze własne podejście do hermeneutyki.

Perspektywa apostolska

Chrześcijańska interpretacja Pisma Świętego rozpoczyna się oczywiście od samego Jezusa. Jezus często cytował bezpośrednio z tekstu hebrajskiego i dodawał interpretację. Na przykład dla opisania swych przeciwników przytoczył Izajasza 29,13: „...Ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest dalekie ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...” (Mt 15,8n; Mk 7,6n). Mamy w tym wypadku do czynienia z interpretacją Pisma Świętego, Jezus bowiem odnosi wiersz napisany wieki wcześniej do konkretnej sytuacji z własnej służby.

Jezus interpretował Pismo Święte również poprzez wyjaśnianie jego stwierdzeń. W swoim Kazaniu na górze wypowiedział całą serię twierdzeń antytetycznych względem tekstu Starego Testamentu: „Słyszeliście, iż powiedziano..., a ja wam powiadam...” (Mt 5,21-46). Interpretacyjne akcenty Jezusa dotyczyły szeroko pojętych zagadnień moralnych tudzież osobistych postaw ludzkich, nie zaś ślepego posłuszeństwa. Ilustracją takiego podejścia jest Jezusowa interpretacja dnia sabatu oraz czystości rytualnej (Mk 7,1-23).

Jezus podał nam ważną zasadę interpretacji Pisma Świętego. Podobnie jak On musimy pozostawać w zgodzie z duchem interpretowanego tekstu, nawet jeśli z całym naciskiem, w słuszny i konkretny sposób odnosimy go do naszych czasów. Z drugiej strony uważne studium metod Jezusa uczy nas, byśmy nie trzymali się niewolniczo sztywnych zasad interpretacji i nie dali się ponieść przez współczesną modę na kazania ekspozycyjne.

Nowy Testament jest świadectwem, że interpretacyjna metodologia Jezusa znajdowała odzwierciedlenie i pogłębienie w okresie apostolskim. Sposób przytaczania cytatów ze Starego Testamentu w pismach Nowego pomaga również nam interpretować Pismo Święte. Poza dosłownym cytowaniem tekstów, jak było w przypadku Jezusa, wyróżniamy u autorów Nowego Testamentu cztery sposoby cytowania fragmentów pism Starego.

1.              Cytaty prawie dosłowne. Być może przytaczane były one z pamięci. Być może pisarze posługiwali się nieco innym słownictwem greckiego przekładu hebrajskiej Biblii, znanego pod nazwą Septuaginta. Warto na przykład zwrócić uwagę, że Rz 9,33 (por. 10,11) cytuje Izajasza z drobną różnicą, jeśli chodzi o tekst hebrajski. Księga Izajasza 28,16 zawiera słowa: „Oto ja kładę na Syjonie kamień, kamień wypróbowany, kosztowny kamień węgielny, mocno ugruntowany: Kto wierzy, ten się nie zachwieje.” W Rzymian 9,33 tekst Izajasza 26,18 łączy się z tekstem Izajasza 8,14: „Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę zgorszenia, a kto w niego uwierzy nie będzie zawstydzony”. Pisarz Nowego Testamentu czuł się wolny do zinterpretowania oryginalnego fragmentu personifikując kamień węgielny (zob. także 1 Ptr 2,6-8).

2.              Cytaty fragmentaryczne. Pisarze Nowego Testamentu uważali najwyraźniej, że w niektórych przypadkach wystarczy przytoczyć tylko fragment dłuższej zawierającej określoną myśl. Mówiąc to musimy oczywiście pamiętać, że w ich „manuskryptach” nie było interpunkcji. Nie występował w nich również podział na rozdziały i wiersze, który dokonany został całe wieki po napisaniu Nowego Testamentu. Na przykład autor Listu do Hebrajczyków zacytował fragment Ps 2,7 w 1,5; fragment 5 Mjż 32,43 w 1,6; fragment Ps 22, 22 w 2,12 oraz Iz 8,17-18 w 2,13.

Księga Izajasza 8,17-18 posiada brzmienie:

I będę wyczekiwał Pana, który zakrywa swoje oblicze przed domem Jakuba, i w nim będę pokładał nadzieję. Oto ja i dzieci, które mi dał Pan, jesteśmy znakami i przepowiedniami w Izraelu od Pana Zastępów, który mieszka na górze Syjon.

Porównajmy ten fragment z Listem do Hebrajczyków 2,13:

I znowu: Ufność w nim pokładać będę; i znowu: Otom Ja i dzieci, które mi dał Bóg.

Autor Listu do Hebrajczyków czuł się, jak widzimy, wolny w wyborze fragmentów dłuższej wypowiedzi Izajasza, aby wyjaśnić swoim czytelnikom ludzką naturę Chrystusa i Jego zależność od Boga.

3.              Parafrazy egzegetyczne. Przy kilku okazjach autor Nowego Testamentu zmienia brzmienie Starego najwyraźniej po to, by podkreślić znaczenie i intencję starotestamentowego autora. W ten sposób Szczepan cytując z Księgi Amosa 5,25-27 (Dz 7,42n) ustawia ten tekst we właściwej perspektywie, którą jest bałwochwalstwo. Podobnie parafrazując, Mateusz (15,8n) i Marek (7,6n) nadają szczególne znaczenie fragmentowi Księgi Izajasza 29,13. Taka zmiana oddaje myśl proroka ściślej niż pozwala na to dosłowne tłumaczenie oryginału. Tekst Izajasza wprowadza rozróżnienie pomiędzy czcią Boga nauczaną przez ludzi i czcią nauczaną przez Słowo Boga. Pisarze Nowego Testamentu dokonali rewizji słownictwa i uczynili znaczenie fragmentu jaśniejszym dla swoich czasów.

4.              Cytaty kompozytywne. W niektórych przypadkach pisarze Nowego Testamentu komponują w jedną całość fragmenty różnych części księgi a nawet kilku ksiąg. Na przykład Mt 21,13, Mk 11,17 oraz Łk 19,46 stanowią kompozycję dwóch fragmentów: Iz 56, 7 i Jr 7,11. Tematem proroków była właściwa percepcja Świątyni. Cytat kompozytywny łączy oba fragmenty, doskonale podkreślając ten temat i nie ujmując nic żadnemu z nich.

Chociaż pisarze Nowego Testamentu nie zawsze przestrzegali dokładności werbalnej, w ich cytatach nie znajdujemy ani jednego nadużycia, zmiany sensu, przekręcenia, wprowadzenia w błąd. Nie wkładali oni w swe cytaty niczego nowego, brali jedynie ducha starotestamentowej wypowiedzi i przekładali na praktykę — na użytek swoich czytelników. Współcześni kaznodziejowie powinni być w swych wysiłkach interpretacyjnych podobnie skrupulatni jak pisarze Nowego Testamentu

Perspektywa alegoryczna

Interpretacja alegoryczna charakteryzuje się tym, że nadaje słowom lub wyrażeniom znaczenie niedosłowne. O obrazowym (lub symbolicznym) znaczeniu decyduje sam interpretator. Filon z Aleksandrii (współczesny Jezusowi filozof żydowski) posługiwał się alegorią dla pogodzenia hebrajskiego tekstu Biblii z filozofią grecką. Na przykład w czterech rzekach ogrodu Eden widział on cztery cnoty klasyczne: mądrość, powściągliwość, męstwo i sprawiedliwość. Co skłaniało interpretatorów do posługiwania się alegorią? Tacy alegoryści biblijni jak Filon byli przekonani, że Pismo Święte ukrywa w swych wypowiedziach głębsze, duchowe znaczenie, możliwe do odkrycia tylko dzięki alegorii. W obrębie chrześcijaństwa metodę tę spopularyzowali Klemens Aleksandryjski i Orygenes. Klemens wyróżniał w Piśmie Świętym trzy znaczenia: dosłowne, moralne i duchowe. Znaczenie dosłowne uważał za podstawowe i świeckie, duchowe zaś za znaczenie najgłębsze.

Interpretacja alegoryczna ma poważną wadę. Może ona łatwo doprowadzić do zastąpienia intencji Pisma Świętego subiektywnymi celami interpretatora. Na przykład, cztery rzeki Eden równie dobrze mogą znaczyć: dobre uczynki, obecność w kościele, miłość bliźniego i gościnność. Interpretacja alegoryczna jest uzasadniona tylko wtedy, gdy służy przekazaniu poselstwa zrodzonego z tekstu biblijnego.

Perspektywa dogmatyczna

Liczne konflikty, które pojawiły się wokół interpretacji Pisma Świętego już w czasach Nowego Testamentu, stworzyły potrzebę stworzenia na użytek wierzących autorytatywnego wyznania wiary. Proste dogmatyczne stwierdzenia, mogące stanowić odpowiedź na stawiane pytania, do dziś pociągają wielu chrześcijan. Problemy związane z autorytatywnymi stwierdzeniami dogmatów są jednak oczywiste. Po pierwsze, wyznanie wiary jest zawsze próbą możliwie jak najdalej posuniętego zredukowania nieogarnionych prawd do prostych sformułowań zrozumiałych dla naszych ograniczonych umysłów. Po drugie, interpretacja dogmatyczna ma tendencję do czynienia dogmatu tak ważnym, jak samo Pismo Święte. I w końcu, dogmatyczne stwierdzenie może dusić poszukiwania prawdy, gdy określone wyznanie wiary staje się zbyt autorytatywne.

Wartość wyznania wiary polega na tym, że daje ono nam wszystkim wspólne podstawy do dyskusji i do wnikania w istotę określonej prawdy. Dopóki wyznanie wiary rozumiane jest jako narzędzie pogłębiające nasze zrozumienie Pisma Świętego, dopóty jest ono wartościowe. Gdy jednak staje się ono tak autorytatywne i tak wiążące, jak samo Pismo Święte, wówczas staje się przeszkodą.

Perspektywa mistyczna

Interpretowanie tekstu biblijnego na sposób mistyczny przypomina podejście alegoryczne. Wśród najwcześniejszych komentatorów posługujących się tą metodą wymienić należy Hugona (zm. 1141 r.) oraz Bernarda z Clairvaux (zm. 1153 r.). Ich dzieło posłużyło wskrzeszeniu myślenia alegorycznego. Chociaż — podobnie jak alegoryści — obaj wymienieni uważali, że Pismo Święte posiada różne warstwy znaczeniowe, ich mistycyzm nie był tak systematyczny, jak w przypadku konsekwentnie posługujących się alegorią. Mistycy polegali na tak zwanym „wewnętrznym świetle” pochodzącym od Ducha Świętego. Światło to miało objawiać mistykowi prawdziwe znaczenie Pisma Świętego. Podejście to, na różny sposób i w różnym stopniu, funkcjonuje wśród interpretatorów do dnia dzisiejszego.

Choć mocną stroną mistycyzmu w interpretacji Biblii jest jego poleganie na Duchu Świętym, słabość stanowi częsty, daleko posunięty subiektywizm. Mistycyzm może stać się jeszcze bardziej radykalny niż alegoria w omijaniu zasad gramatyki i semantyki, i docieraniu do najdziwniejszych, niepokój budzących interpretacji.

Perspektywa racjonalistyczna

Ogólnie rzecz biorąc, interpretacja racjonalistyczna opiera się na założeniu, że umysł ludzki jest w stanie określić ważność wszystkiego, co rości sobie prawo do bycia prawdą. W odniesieniu do Biblii racjonalizm podąża w trzech kierunkach: (1) kierunek mityczny, który przyjmuje, że Bóg wyłonił się z ludzkich mitów na tenże temat; (2) kierunek naturalistyczny, który odrzuca ponadnaturalne „cuda” lub Boską interwencję; (3) kierunek moralistyczny, który stwierdza, że choć Biblia jest dobrym podręcznikiem etyki, ma niewielką wartość jako podręcznik teologii.

Racjonalizm uczy nas pełniej doceniać rozum. Głównym jego problemem jest jednak to, że przeczy istnieniu Boga, odrzuca Jego nadnaturalne dzieła, podważa autorytet Pisma Świętego, a jednocześnie prawie deifikuje rozum ludzki.

Interpretacyjne perspektywy współczesności

Do głównych kierunków interpretacyjnych współczesności należą: neoortodoksja, egzystencjalizm demitologizujący i metoda gramatyczno-historyczno-teologiczna.

1.              Neoortodoksja — ogólnie rzecz biorąc — akceptuje autorytatywność Pisma Świętego, choć niekoniecznie uwa...

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lkw.htw.pl