[ Pobierz całość w formacie PDF ]
COLLEEN HOOVER
Hopeless
Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana
Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich
wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację,
ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje
trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast
chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej,
odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama
siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia.
===LUIgTCVLIA5tAm9Pfkp/S39PbwJtA2oBYFJgUGIiTT1SMUs/X
Vance’owi
Niektórzy
ojcowie
dają życie. Inni uczą, jak żyć.
Dziękuję
Ci
za to drugie.
===LUIgTCVLIA5tAm9Pfkp/S39PbwJtA2oBYFJgUGIiTT1SMUs/
X
chomikuj.pl/lili77gro
NIEDZIELA, 28 PAŹDZIERNIKA
2012, 19.29
Wstaję i patrzę na łóżko. Wstrzymuję oddech, bojąc się, że nie wytrzymam
i wybuchnę.
Nie
będę płakać.
Nie
będę płakać.
Powoli
klękam, kładę ręce na brzegu łóżka i przesuwam palcami po
żółtych gwiazdach na
granatowej kołdrze. Wpatruję się w te gwiazdy, aż wreszcie zmieniają się
w niewyraźne plamy – to z
powodu łez, które napływają mi do oczu.
Zaciskam
powieki i wtulam głowę w łóżko, wczepiając się palcami w koc.
Ramiona zaczynają
mi drżeć i nie mogę już dłużej powstrzymać szlochu. Zrywam się na równe
nogi, krzyczę, zdzieram
koc z łóżka i rzucam go na drugi koniec pokoju.
Zaciskam
pięści i gorączkowo rozglądam się wokół, szukając jeszcze
czegoś, czym mogłabym
rzucić. Chwytam poduszki i ciskam nimi w kierunku lustra z odbiciem
dziewczyny, którą kiedyś
znałam. Odwzajemnia moje spojrzenie, szlochając żałośnie. Wściekam się
na nią za jej słabość.
Dobiegamy do siebie i uderzamy pięściami o lustro, rozbijając je w drobny
mak. Tysiące
błyszczących kawałków szkła spadają na dywan.
Odsuwam
komodę od ściany i wydaję z siebie kolejny krzyk, który zbyt
długo nie mógł wyrwać
się na wolność. Kiedy mebel ląduje na plecach, wyszarpuję z niego
szuflady i rozrzucam ich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]