Hornblower - 5 - Mutiny,

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{110}{208}Kingston, Jamajka|Stycze� 1802 r.{485}{544}Ognia!{2185}{2259}HORNBLOWER|BUNT{2272}{2340}<<T�umaczenie: Helena>>|<<KinoMania SubGroup>>{2355}{2407}<<Poprawki: Mayka>>|<<KinoMania SubGroup>>{3288}{3429}Sir Edward Pellew we w�asnej osobie|chce si� z panem widzie�.{3473}{3547}Dzi�kuj�, prosz� nas zostawi�.{3548}{3650}-B�d� musia� zamkn�� drzwi na klucz.|-Wi�c zamknij.{3835}{3919}�e a� do tego dosz�o...{3935}{4009}I to w�a�nie pan...{4016}{4071}Jestem panu wdzi�czny za odwiedziny.{4072}{4169}To nie jest towarzyska wizyta, cz�owieku!|Na Boga, m�j panie!{4170}{4269}Za kilka godzin stanie pan przed|s�dem decyduj�cym o pa�skim �yciu.{4270}{4360}I je�li nie pojawi� si�|okoliczno�ci �agodz�ce, zawi�nie pan.{4365}{4420}Powieszony, na oczach ca�ej eskadry.{4425}{4519}Uwa�am, �e by�o naszym obowi�zkiem|przywr�cenie porz�dku i dyscypliny na okr�cie.{4520}{4620}Porz�dku i dyscypliny?!|Przez przekl�ty bunt?{4621}{4721}Taki jest zarzut.{4750}{4907}I to bunt przeciw kapitanowi, kt�ry by� bohaterem|znad Nilu i spod przyl�dka St. Vincent!{4908}{4982}Jeden z najbli�szych Nelsonowi...|Na mi�y B�g!{4995}{5111}Tego wymaga�o dobro s�u�by, panie komodorze.{5120}{5230}Bohater czy nie, wi�d� nas ku zag�adzie.{5296}{5430}Kana� La Manche,|sze�� miesi�cy wcze�niej.{6320}{6394}Mamy postawionych za du�o �agli, Archie.{6395}{6499}Panie Buckland, trzeba znowu refowa�!{6499}{6625}To pan jest oficerem wachtowym, panie Hornblower.|Niech pan zdecyduje.{6741}{6865}-To sko�czy si� w�a�eniem na maszt, ja wam to m�wi�|-Zobaczymy, kto tu jest m�czyzn�.{6875}{6940}-O Bo�e!|-Nie b�j si�, ch�opcze, trzymaj si� mnie.{6983}{7100}Panie Wellard, prosz� przekaza� kapitanowi Sawyerowi,|�e b�dziemy refowa� �agle.{7101}{7174}Tak jest, panie poruczniku.{7183}{7317}Matthews, wy�lij ludzi do|drugiego refowania grotmarsla!{7420}{7520}Dalej, ch�opcy! Naprz�d, Randall.{7520}{7584}Szybciej!{7820}{7881}Prosz�!{8020}{8094}Dlaczego przerywa mi pan posi�ek?{8095}{8219}-Panie kapitanie Sawyer...|-M�w, ch�opcze, nie zjemy ci�.{8220}{8299}Doktor Clive i ja nie prze�kniemy|ju� m�odego midszypmena.{8300}{8345}Nic ju� nam nie nie wejdzie.{8358}{8493}Pan Hornblower uprzejmie informuje pana,|�e refuje �agle.{8595}{8679}Uwa�aj na r�ce, Styles!{8695}{8794}To ty uwa�aj, Randall!|Trzymaj si� z dala ode mnie!{8795}{8862}A ty dok�d?{8958}{9031}Panie kapitanie Sawyer,|rozkaza�em ponownie refowa� marsel.{9033}{9106}W�a�nie s�ysz�, panie Hornblower!{9108}{9181}-Sam pan podj�� decyzj�?|-Tak jest, panie kapitanie.{9183}{9256}Panie Buckland, pan jest pierwszym oficerem.{9258}{9356}Czy moje rozkazy nakazywa�y oficerowi wachtowemu{9358}{9431}poinformowanie mnie przed|refowaniem �agli czy te� nie?!{9433}{9506}-Panie kapitanie...|-Co to za odpowied�?! Rozkaza�em tak czy nie?{9508}{9581}Tak, panie kapitanie.{9583}{9656}-Panie Hornblower!|-Z ca�ym szacunkiem, panie kapitanie,{9658}{9731}pa�skie rozkazy wymaga�y zawiadomienia|pana podczas refowania �agli.{9733}{9831}Niech pan przede mn� nie odgrywa prawnika!{9833}{9929}Hej, artylerzysto! Panie Hobbs!{9948}{10031}Czy kiedykolwiek mia� pan problemy|z interpretacj� moich rozkaz�w?{10033}{10100}-Nie, panie kapitanie!|-Sam pan widzi!{10101}{10201}Artylerzysta bez trudno�ci rozumie moje rozkazy!|Co pan na to powie, panie Hornblower?{10203}{10300}Przepraszam, panie kapitanie.|Musia�em �le pana zrozumie�.{10345}{10468}Znakomici ludzie z pa�skiego|oddzia�u, nieprawda�?{10483}{10556}Mo�e kiedy dam im nauczk�,|to sam pan si� czego� dowie?{10570}{10669}Ale panie kapitanie,|to ja pope�ni�em b��d.{10670}{10744}Dalej, niezdary!{10745}{10844}Kto ostatni zejdzie z rei b�dzie wych�ostany!{10845}{10919}Tuzin bat�w dla ostatniego|cz�owieka na pok�adzie!{10920}{10995}Zejd� mi z drogi!{11045}{11119}Tutaj, ch�opcze!{11358}{11429}Wezwa� lekarza!{11445}{11540}On nie �yje, panie poruczniku.{11545}{11619}-Wi�c jak?|-Nie �yje!{11620}{11718}To oceni doktor Clive.|Doktorze?{11720}{11794}Nie �yje, panie kapitanie.{11795}{11894}Na co pan czeka, panie Hornblower?|Wyrzuci� go za burt�!{11895}{11990}S�ysza� pan, panie Hornblower?{12040}{12100}Na mi�o�� bosk�, Horatio.{12101}{12156}Ch�opak nie �yje, panie poruczniku.{12163}{12256}Nic go nie wskrzesi.|Racja, panie Kennedy?{12258}{12331}-Tak, Styles, racja.|-Pomodli� si� za niego mo�emy p�niej.{12335}{12481}Panie Hornblower, zabra�|tego cz�owieka z mojego pok�adu.{12795}{12884}Tak jest, panie kapitanie.{12970}{13044}Plymouth, Anglia{14045}{14167}U�o�y� to w cz�ci dziobowej pok�adu dzia�owego.{14183}{14257}Witam.|Bush, drugi oficer.{14270}{14329}Uwaga!{14445}{14504}Hornblower, trzeci oficer.{14510}{14594}Ciekawa ceremonia powitalna,|panie Hornblower.{14595}{14669}Bardzo przepraszam, panie Bush.|Nic si� panu nie sta�o?{14670}{14734}Chyba nie ucierpia�o nic poza moj� dum�.{14735}{14840}Wy przy wyci�gu! Uwa�ajcie co robicie!|Niech pan pilnuje swoich ludzi, panie Hobbs!{14840}{14894}Tak jest, panie poruczniku.{14895}{14987}Panie Hobbs, prosz� do mnie.{15135}{15219}Panie Hobbs, przez pa�sk� lekkomy�lno��|starszy oficer o ma�o co nie zosta� ranny.{15220}{15294}�e nie wspomn� o uszkodzeniu|dostarczonej �ywno�ci.{15295}{15369}Niech pan si� nie zwraca|takim tonem do starszych rang�.{15370}{15420}Tak jest, panie poruczniku.{15421}{15539}Mo�e, gdyby ludzi lepiej nadzorowano, takie|wypadki by si� nie zdarza�y, panie Hornblower.{15555}{15673}Kapitan przybywa, panie poruczniku!{15795}{15869}Rzeczywi�cie. Prosz� p�j��|na dzi�b i zawiadomi� pana Bucklanda.{15870}{15983}Pomocnicy bosmana i trapowi na stanowiska!{16120}{16208}Piechota, prezentuj bro�!{16420}{16491}Na rami� bro�!{16535}{16619}-Porucznik Bush, melduj� si� na pok�adzie.|-Przyby� pan podczas mojej nieobecno�ci?{16620}{16694}-Tak, panie kapitanie.|-Zameldowa� si� pan u pierwszego oficera?{16695}{16794}-Nie, panie kapitanie.|-Skoro mnie nie by�o powinien pan si� zg�osi� do pana Bucklanda.{16795}{16869}Panie Buckland!|Dlaczego pan Bush si� u pana nie zameldowa�?{16870}{16994}Bardzo mi przykro, panie kapitanie,|ale nie wiedzia�em, �e pan Bush przyby� na pok�ad.{16995}{17094}Powinien by� si� do mnie zg�osi�.|By�em na dziobie, sprawdza�em liny kotwiczne.{17095}{17169}-Panie Bush?|-Przyby�em tylko par� minut wcze�niej od pana.{17170}{17234}Chcia�em zameldowa� si� panu osobi�cie.{17235}{17319}I niech wolno mi b�dzie doda�, �e to zaszczyt|s�u�y� pod rozkazami tak s�ynnego kapitana.{17320}{17394}-Panie Bush, witam pana.|-Dzi�kuj�, panie kapitanie.{17395}{17514}Mo�e w przysz�o�ci istotnie mi pan podzi�kuje.{17570}{17644}Wi�c pan nie zna kapitana Sawyera?{17645}{17719}Znam jego reputacj�.{17720}{17819}Jako walecznego kapitana czy jako cz�owieka?{17820}{17919}-Co pan sugeruje, panie...|-Kennedy, czwarty oficer.{17920}{17994}Wi�c panie Kennedy,|chyba nie bardzo podoba mi si� pa�ski ton.{17995}{18133}Pan Kennedy tylko rzuci� tak� uwag�.|Prawda, panie Kennedy?{18145}{18236}-Poka�� panu mes�.|-Dobrze.{18395}{18469}"Chyba nie bardzo podoba mi si� pa�ski ton."{18470}{18544}"To zaszczyt s�u�y� pod rozkazami|tak s�ynnego kapitana."{18545}{18619}Wystarczy, panie Wellard.{18620}{18792}Niech pan zejdzie pod pok�ad i sprawdzi|o co ten rejwach, zanim kapitan to zrobi.{18995}{19119}Tak, zepchn��em tego gnojka z rei!|Kogo to obchodzi?{19120}{19194}Do��! S�yszycie?{19295}{19354}Cisza!{19370}{19470}Panie Matthews, jest pan bosmanem!|Niech pan uciszy t� awantur�!{19495}{19557}Cisza!!!{19570}{19644}Co si� tu dzieje?{19645}{19744}-Randall! O co posz�o?|-Mieli�my ma�� r�nic� pogl�d�w.{19745}{19819}Kapitan Sawyer nie ma nic|przeciwko ma�ym sprzeczkom za�ogi.{19820}{19894}Twierdzi, �e dzi�ki temu|s� gotowi do prawdziwej walki.{19895}{19994}-Dalej, panie Matthews, prosz� to zako�czy�.|-Tak jest, panie Wellard.{19995}{20084}Spokojnie, panie Matthews.|Sprawa jeszcze nie jest sko�czona.{20085}{20169}Kapitanowi nie spodoba�oby si�, gdyby wiedzia�,|�e przerywa pan rozrywk� za�odze.{20170}{20269}-Kapitan nie musi wiedzie�, prawda, panie Hobbs?|-Nie, chyba, �e on mu powie!{20270}{20369}-Randall, koniec tego!|-Zmu� mnie, ch�opczyku!{20370}{20444}Dla ciebie "prosz� pana", Randall!|Tak si� masz do niego zwraca�!{20445}{20519}A ka�dy, kto uwa�a inaczej, panie Hobbs,|lepiej niech pami�ta o karze{20520}{20619}za niepos�usze�stwo wobec|wy�szego rang� oficera.{20620}{20694}-Powiedz im, Matthews.|-�mier�, panie poruczniku.{20695}{20770}Tak jest, �mier�.{20820}{20926}I radz� wam wszystkim o tym pami�ta�.{21170}{21259}Wyp�ywamy, panie Buckland.{21270}{21359}Tak jest.|Postawi� kliwry!{21420}{21532}Za�oga na maszty do stawiania grotmarsli!{21545}{21619}Do dzie�a, panie Bush!{21620}{21682}Ci�gn��!{22520}{22594}-Panie Hornblower.|-Panie kapitanie?{22595}{22679}Kurs na op�yni�cie po nawietrznej Lizard,|a potem na po�udniowy wsch�d.{22680}{22798}Lizard po nawietrznej i po�udniowy wsch�d, tak jest.{22945}{23019}Wi�c, panowie...{23020}{23094}Kierujemy si� do Indii Zachodnich.|Na Santo Domingo.{23095}{23169}Trwa tam rebelia czarnych.{23170}{23268}Bardzo dobrze, panie Hornblower.{23270}{23404}Widz�, �e mo�emy polega� na tym, �e pan Hornblower|zawsze nas o�wieci w kwestii aktualnych wydarze�.{23405}{23469}Tak, rebelia niewolnik�w.{23470}{23559}Powstali przeciwko hiszpa�skim panom,{23560}{23644}zainspirowani tymi niebezpiecznymi|francuskimi rewolucyjnymi bzdurami.{23645}{23719}"Wolno��, R�wno��, G�upota..."{23720}{23819}-Pan chyba nie jest rewolucjonist�, panie Hornblower?|-Oczywi�cie, �e nie, panie kapitanie.{23820}{23944}Wiemy, co z nimi robi�|na okr�tach Jego Kr�lewskiej Mo�ci.{23945}{24019}Santo Domingo, panowie.{24020}{24094}Znajduje si� tam gniazdo francuskich|korsarzy, tutaj, w zatoce Samana.{24095}{24169}Prze�laduj� nasze statki|handlowe w cie�ninie Mona.{241... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lkw.htw.pl